Forum Klubów Motocyklowych

Ale wracając do zasadniczego pytania - co z Bandidos w jakiejkolwiek formie. Są czy ich nie ma?

Z tego co mogę uznać za pewna wiadomość ustna są istnieją i maja bardzo dobry kontakt z polskim Outlaws
Są w fazie początkowej a wiec ich polityka jest nie zucanie sie w oczy do umocnienia pozycji

Jeśli klubu nie widać i musi się chować na swoim terenie i w swoich miastach nie jeździ w kolorze to go nie ma i kropka. Kiedy się pokażą, kiedy będzie ich stu w mieście? Nawet jeśli jest czterech konkretnych w większym mieście to nie powinni mieć problemu z tym aby jeździć razem w kolorach. U Outlaws bywa Bandidos na imprezach, ale niemieccy memberzy, choć polskiej narodowości. Reasumując - nie widać supportów polskich w kolorach z polską na rockerze, nie ma ich. Niemcy moga przyjechać raz, drugi, trzeci, ale co tydzień nie będą przyjeżdżać aby podnosić tutejszych na duchu.

dill napisał:

nie zgodzę się z wami od kilku miesięcy są widywani na ulicach wawy i to dość pokaźnej liczbie

Tak, jasne, ja ze względu na swoją pracę jeżdżę bardzo dużo po Warszawie, często motocyklem i jakieś dwa miesiące temu widziałem jednego i to u siebie na dzielnicy. Poza tym przypadkiem nikogo, także nie wiem gdzie "są widywani".

Brednie

A ja śmiem przypuszczać, że jesteś jednym z sympatyków, jeśli nie członkiem tej małej grupki. Klubu nie zbudujesz w internecie, tyle mogę Ci podpowiedzieć. Jeśli rzeczywiście jest "pokaźna ilość członków" odbył by się jakiś run w sezonie, przecież to najlepsze co może klub razem zrobić. Skoro ta pokaźna ilość nie zdecydowała się na taki krok - obawiam się, że brakuje im nieco charakteru.

Ale przecież supportów Bandidos jest pokaźna ilość.

Podobno w Warszawie w weekend widziano sporą grupę red&gold na motocyklach. Wpis na stronie Inqistors jakby to potwierdzał. Coś ktoś słyszał?