Forum Klubów Motocyklowych

Forum o motocyklistach dla motocyklistów


#31 2013-03-13 21:20:29

support 81

Gość

Re: HELLS ANGELS

wiczas napisał:

FLSTf napisał:

ja111 napisał:


No i bardzo dobrze I pewnie ci co byli konkretni w HA wczesniej czy pocznie zasila szeregi Bandidos w polsce , ale jak ktos sobie robic pod gorke to wczesniej czy pozniej sie to na nim odbije

I tu się odrobinę mylisz kolego - żaden z byłych Hellsów nie będzie przyjęty do innego klubu jednoprocentowego. HA przyjmuje zaś tych co byli w innych z otwartymi ramionami, na badstanding czy nie, bez znaczenia. Szmata jednak zawsze zostanie szmatą, co potwierdza sytuacja w Tychach. Do Hellsów zawsze zdążysz, możesz bez obaw próbować w innych dużych klubach, jak ci się nie powiedzie, osraj wszystkich byłych braci i dawaj do HA. W drugą stronę to nie działa.

DOKADNIE Z KAŻDEGO KLUBU JAK CIE WYWAŁĄ JESLI SIE OKAZESZ SZMATĄ CHUJEM SCIERWM I GNOJEM HELLS ANGELS CIE PRZYJMĄ PRZYJMĄ NAJGORSZEGO WROGA I CHUJA I TYLKO W TA STRONE TO DZIAŁA HELLS ANGELS PRZYJMIE WSZYSTKO !! !! !! ŻADEN INNY KLUB 1% TYPU OUTLAWS , BANDIDOS , MONGOLS itp NIE PRZYJMA NIKOGO TAKIEGO A HELLSA JUZ ZDECYDOWANIE NAWET JAK BY BYŁ OSTANIM MOTOCYKLISTA NA ZIEMI !! !! !! I TU ZACZYNA SIE HONOR I ZASADY A KONCZY SIE HELLS ANGELS !!





w

Ha,ha ha,dobre, ten to sie zna...heheheheh....

 

#32 2013-03-13 23:15:15

Bolt

Gość

Re: HELLS ANGELS

FLSTf napisał:

ja111 napisał:

tyskie napisał:

A z innej beczki - red&gold będzie w Polsce i to szybciej niż się niektórym wydaje.

No i bardzo dobrze I pewnie ci co byli konkretni w HA wczesniej czy pocznie zasila szeregi Bandidos w polsce , ale jak ktos sobie robic pod gorke to wczesniej czy pozniej sie to na nim odbije

I tu się odrobinę mylisz kolego - żaden z byłych Hellsów nie będzie przyjęty do innego klubu jednoprocentowego. HA przyjmuje zaś tych co byli w innych z otwartymi ramionami, na badstanding czy nie, bez znaczenia. Szmata jednak zawsze zostanie szmatą, co potwierdza sytuacja w Tychach. Do Hellsów zawsze zdążysz, możesz bez obaw próbować w innych dużych klubach, jak ci się nie powiedzie, osraj wszystkich byłych braci i dawaj do HA. W drugą stronę to nie działa.

Hej FLSTf
To nie prawda, ze czlonkowie HA nie sa przyjmowani do innych klubow 1%. W Niemczech 3 lata temu caly chapter HA zrobil patch over na bandidos mc. tu nie ma znaczenia z jakiego klubu jestes. kasa sie liczy. Moze na poczatku gdy powstawaly kluby w usa lata 40-50, wazne bylo braterstwo, lojalnosc itp. Teraz, jeden drugiego sprzeda za dolca. Juz w latach 60tych z rozpowszechnnieniem sie narkotykow widoczne byly zmiany w mysleniu hehe, mysleniu. Poczytaj sobie Yevsa Lavgine Bylem Aniolem (dostepne w jezyku polskim jesli nie znasz ang) choc tlumaczenie marne to oddaje ducha aktualnej sytuacji srodowiska motocyklowego w stanach, pwenie w polsce tez troche. w stanach przechodzenie z jednego klubu do drugiego(bez wzgledu na barwy) jest ogolnie znane. Vagos, Mongols. Bandidos, Pagans, niw ma znaczenia. Kasa, to jest najwazniejsze. No nic, ale wystarczy poczytac troche w internecie i przejrzec kilka pozycji ksiazkowych zeby wiedziec co to jest 1%, kim sa ludzie reprezentujacy takie kluby. No, ale coz niektorzy wlasnie to lubia:-)

 

#33 2013-03-13 23:28:12

NiteMare

Gość

Re: HELLS ANGELS

FTW napisał:

Wydaje mi się, tak typowo subiektywnie, że ów tekst, który tłumaczysz, nikomu za bardzo się nie przyda. Dla osoby wyjętej z kontekstu, nie mającej zielonego pojęcia o tym świecie, będzie u podstaw niezrozumiały. Dla kogoś kto nawet tylko trochę liznął tematu od środka (jak np ja) będzie nie tyle ciekawy, co denerwujący - nie wiem jak inni, ale dla mnie osoba, która tak bardzo chce być psem, że mimo, że do firmy się nie nadaje, prowadzi na własną rękę krecie "śledztwo", poznając nowych przyjaciół tylko po to by ich sprzedać, zasługuje jak nie na ostrzegawczy strzał w potylice, to co najmniej na kaftan.

Tak czy inaczej, jest spory wybór. Konformiści mogą sobie pójść drogą hardcorową (kluby międzynarodowe 1%), mniej hardcorową (kongres), lub pobawić się w klubowanie (PRM). Indywidualiści nie potrzebują wskazówek, sami wiedzą czego chcą, samotnie, w grupie, z plecami, bez, ale zawsze po swojemu. Tyle. Nie ma po co drążyć tematu.

Czy to się komuś podoba czy nie, Hells Angels to esencja tego czym są te "prawdziwe" kluby MC zza wielkiej wody. Marka, historia, cała otoczka, mówią same za siebie. I każdy, zwłaszcza z europejskich czy polskich klubów, chciałby być taki jak oni, nie umniejszając innym wielkim klubom z bogatą historią. Problem w tym, że to co za oceanem może i jest naturalne i fajne, u nas wygląda snobistycznie i sztucznie, a i tam jak się temu przyjrzeć to tak szlachetnie z bliska nie wygląda. Przynajmniej tak ja to odbieram. Jednym się to podoba, innym nie. I to są pozycje tak odmienne, że kłótnie w tym obrębie przypominają spór o wyższości pierogów ruskich nad pizzą (RUSKIE GÓRĄ!), czyli pozbawiony sensu.

Gdzieś tam na początku tego wszystkiego chodzi o motocykl, jazdę, wolność. Na tym może niech każdy się skupi, a jak to osiąga, to już prywatna sprawa.

Publikuje ten tekst, nie dlateo żeby pokazać , że ktoś jest taki czy inny.  Tego typu relacji jak ktoś chce to może poszukać sobie w sieci. Dla mnie bezsprzecznym jest, że MC zaczęło się od Hellsów, czy to się komuś podoba czy nie i mam to w dupie. Faktem jest że pierwszym klubem motocyklowym "outlaw" są OUTLAWS MC ale to wszytko. Zasady i budowa otoczki to Hellsi i wpływ byłych żołnierzy którzy byli jednymi z wielu tworzących klub. Tekst ten dla mnie jest o tyle interesujący, tak jak pisałem wcześniej, że pokazuje drogę selekcji do klubu, która i tak w 100 % nie zabezpiecza przed infiltracją. Uświadomienie nie którym , że zabawa w "prawdziwe" MC to nie jest wstąpienie do kółka różańcowego. Czy tekst ten jest denerwujący, myślę że nie, jest jednym w wielu tyle tylko że w 99 % są to teksty obcojęzyczne. Przecież wiadomo, że duże międzynarodowe 1%, nie żyją tylko ze składek czy prowadzenia "warzywniaka". Bo osiąganie celów, jak piszesz to prywatna sprawa i z tym się zgadzam.

 

#34 2013-03-13 23:37:28

NiteMare

Gość

Re: HELLS ANGELS

FTW napisał:

ów..o a nie 100 % prawdy

prawdziwe kluby to OUTLAWS , BANDIDOS , GREMIUM , a HA  to zadna esencja tylko gangsterka , dresiarstwo jedno smierdzące gów..o

tak na marginesie Outlaws to starszy klub z za wielkiej wody niz HA

Małe sprostowanie - HA, OUTLAWS i BANDIDOS to gangsterka. Co do Gremium się nie wypowiadam, bo nie wiem jak funkcjonują = nie znam się, się nie wypowiadam. Reszta to jeden przysłowiowy ch.., przekomarzanie się teraz kto jeździ w dresie a kto nie, jest raczej głupie. Zwłaszcza w kontekście tego, z jakiego kręgu kulturowego wywodzi się BANDIDOS. Dla jednych np. skóra z frędzelkami jest macho, dla innych pedalska. Jak kto jeździ na maszynie, jego sprawa. Nie chciałem nikogo obrażać pisząc że HA to esencja amerykańskiego klubingu, potraktowałem magię nazwy symbolicznie. Outlaws bez wątpienia jest w tej samej lidze, chociaż nie wryło się aż tak w popkulturę jak HA (filmu fabularnego o Outlaws chyba nie ma nie?). Chodziło mi o to, że żaden z polskich czy europejskich klubów nigdy nie będzie taki jak HA, Outlaws, Pagans, Mongols, Bandidos itp. A to dlatego, że żyjemy w innych realiach, bez ulicznych gangów i broni w sklepach na rogu. U nas gansterka na motorach kończy się tam gdzie zaczynają kibole. Już widzę jak jakaś ekipa nawet i czerwona, czarna czy złota, krzyżuje interesy,a więc wdaje się w wojne na śląsku z Ruchem, w Wawie z Legią, w Kraku z Wisłą/Cracovią etc. Powodzenia. Pogangsterkowane.

W którymś poście, chyba w temacie o Sombrerach, nawiązywałem do wydarzeń w Tychach.

Tak czy inaczej jeśli ktoś chce być bardzo złym, wytatuowanym bandytą, to wcale nie musi jeździć w jakimś klubie. No chyba, że taką przestępczą ścieżkę kariery sobie wybrał, bo na swoim osiedlu regularnie dostawał wpierdol. Tylko rzeczywistość klubowa może go bardzo boleśnie wyleczyć z marzeń. I to dosłownie.

Najważniejszy jest motocykl. To co on daje takim jak my. A cała otoczka, kolorki, wojenki, napinki to... tylko otoczka. Bo jak wykreślisz to co jest najważniejsze z tego obrazka, to on robi się dziwnie i smutnie znajomy nie?

No FTW gratulacje , głęboka prawda i piszę to bez ironii.

 

#35 2013-03-13 23:40:45

NiteMare

Gość

Re: HELLS ANGELS

wiczas napisał:

gów..o a nie 100 % prawdy

prawdziwe kluby to OUTLAWS , BANDIDOS , GREMIUM , a HA  to zadna esencja tylko gangsterka , dresiarstwo jedno smierdzące gów..o

tak na marginesie Outlaws to starszy klub z za wielkiej wody niz HA

Lecz to HA tworzyło i formowało to co teraz nazywamy MC a nie OUTLAWS, niestety.

 

#36 2013-03-14 08:11:16

FLSTf

Gość

Re: HELLS ANGELS

NiteMare napisał:

wiczas napisał:

gów..o a nie 100 % prawdy

prawdziwe kluby to OUTLAWS , BANDIDOS , GREMIUM , a HA  to zadna esencja tylko gangsterka , dresiarstwo jedno smierdzące gów..o

tak na marginesie Outlaws to starszy klub z za wielkiej wody niz HA

Lecz to HA tworzyło i formowało to co teraz nazywamy MC a nie OUTLAWS, niestety.

Wyrażasz wyraźne stanowisko jednej strony. Są rejony w USA gdzie HA nigdy nie było (m.in. Floryda) i gdyby nie TV nikt by tam o nich nie słyszał a kluby motocyklowe, większe i mniejsze działają tam od 60-ciu lat. HA od lat nie działa zgodnie z zasadami, nie mówię tu już nawet o ogólnych zasadach klubów 1% ale to co oznacza honor w rozumieniu zwykłego protego człowieka. To droga donikąd, nabrać ludzi, którzy nie sprawdzili się w innych klubach i wiele wskazuje na to, że są chujami, sformować oddział i czekać rok/dwa aż to się wszystko rozpierdoli przy okazji niszcząc morale wewnątrz, swój wizerunek w oczach starych członków i ludzi spoza. Legenda z upływem czasu traci na wiarygodności i jest już wielu takich, którzy przejrzeli na oczy (kilka wątków wyżej).

 

#37 2013-03-14 08:58:35

99% biker

Użytkownik

Punktów :   

Re: HELLS ANGELS

Ja bym sie nie skłaniał ku tak jednoznacznym ocenom. Prawda pewnie lezy gdzie po środku. W innych klubach też pewnie zdarzały sie jakies przegięcia. Jak zaczyna sie kasa to łatwo o zapomnienie o co tam chodziło na początku. Moga przychodzic ludzie ktorych motocykle wogle nie interesują tylko geszeft a czy w kamizleli czy podkoszulku im wsio jedno.

Offline

 

#38 2013-03-14 12:35:34

NiteMare

Gość

Re: HELLS ANGELS

FLSTf napisał:

NiteMare napisał:

wiczas napisał:

gów..o a nie 100 % prawdy

prawdziwe kluby to OUTLAWS , BANDIDOS , GREMIUM , a HA  to zadna esencja tylko gangsterka , dresiarstwo jedno smierdzące gów..o

tak na marginesie Outlaws to starszy klub z za wielkiej wody niz HA

Lecz to HA tworzyło i formowało to co teraz nazywamy MC a nie OUTLAWS, niestety.

Wyrażasz wyraźne stanowisko jednej strony. Są rejony w USA gdzie HA nigdy nie było (m.in. Floryda) i gdyby nie TV nikt by tam o nich nie słyszał a kluby motocyklowe, większe i mniejsze działają tam od 60-ciu lat. HA od lat nie działa zgodnie z zasadami, nie mówię tu już nawet o ogólnych zasadach klubów 1% ale to co oznacza honor w rozumieniu zwykłego protego człowieka. To droga donikąd, nabrać ludzi, którzy nie sprawdzili się w innych klubach i wiele wskazuje na to, że są chujami, sformować oddział i czekać rok/dwa aż to się wszystko rozpierdoli przy okazji niszcząc morale wewnątrz, swój wizerunek w oczach starych członków i ludzi spoza. Legenda z upływem czasu traci na wiarygodności i jest już wielu takich, którzy przejrzeli na oczy (kilka wątków wyżej).

Taki jest mój pogląd na to. Natomiast nie uważam że HA, Badidos, OUTLAWS itp to kluby wzorcowe. Tu dochodzę do pytań - 1/. Czym jest MC ? 2/. Kiedy możesz naszyć sobie / klub - 1% ?. Nie tylko uprawianie "bandytki" daje prawo noszenia 1%. Od razu dodam, że każdy kto wie w czym rzecz, pewnie ma swój pogląd na ten temat, jednak uważam że są wartości graniczne - niezbędne minimum. Co do zbierania przez HA "odpadów" z innych klubów, nie mogę się wypowiadać bo zamieszkuję w taki rejonie Polski że HA jest jak Yeti tzn. słyszałem ale prawie nie widziałem a to co w trasie lub na party to tylko otoczka. Nie powiem znam trzech, którzy poszli z klubu do HA: dwóch pierwszych to sprawy "ambicjonalne" trzeci łapciuch ich kolega ale na starcie wymiękł. Zresztą jak się o nim dowiedziałem od razu postawiłem , że nie da rady. Znałem go z postawy w tym chapterze w którym funkcjonował. Ponadto jeżeli bierzesz do siebie zdrajcę lub gościa który nie sprawdził się w innym klubie a jeszcze nosił nie daj boże nerkę  "X.F.F.X" nie mówię tu o tatuażu klubowym, to wiadomo że prędzej czy później będzie chujnia.
  Co do USA , HA i Florydy ok. Stany to powiedzmy 70 % Ameryki Północnej a że chaptery MC to niewielkie grupy a ich zasięg działania lokalny, mimo że kluby mają "zasięg" światowy, to wielu zna ich tylko z TV. To tylko w Polsce panuje pogląd, że jak byle Hells pierdnie w Poznaniu to biker z Drawska musi się bać.
  Nie wiem i nie będę sprawdzał czy na Florydzie są Hellsi. Jeśli ich nie ma lub dopiero tam weszli to powód jest jeden Latynosi, bo jak wiesz przynajmniej w USA, HA to klub rasy białej a u Latynosów no mercy.
  Na zakończenie mogę dodać, że największy szacunek mam dla memberów których mogę określić mianem "Full Time Member" i póki co, osobiście, spotkałem i poznałem jednego. Był to i jest - RIP - "WALEREK" z Rdicalsów i pomimo że nigdy nie byłem za wysoko w chierarchi, funkcjonowałem i funkcjonuję w innym klubie. Jak mnie raz poznał i dowiedział się co jestem za klient, to potem nie unikał kontaktów i traktował jak "swego".

lwg

 

#39 2013-03-14 12:44:29

NiteMare

Gość

Re: HELLS ANGELS

99% biker napisał:

Ja bym sie nie skłaniał ku tak jednoznacznym ocenom. Prawda pewnie lezy gdzie po środku. W innych klubach też pewnie zdarzały sie jakies przegięcia. Jak zaczyna sie kasa to łatwo o zapomnienie o co tam chodziło na początku. Moga przychodzic ludzie ktorych motocykle wogle nie interesują tylko geszeft a czy w kamizleli czy podkoszulku im wsio jedno.

Jeśli w jakimś klubie MC, FG czy supporcie MC nad trzema podstawowymi - magicznymi pojęciami, przewagę bierze geszeft i kasa a dot. to jednostki to należy chwasta wyrwać i wyjebać. Natomiast jeśli jest to podstawa działania całego klubu lub chapteru to , to nie jest MC to przebierańcy, do rozjebania których wystarczy 3 normalnych MC-ków i nie muszą być napakowani sterydami.

hawk

 

#40 2013-03-15 19:47:14

Jery

Gość

Re: HELLS ANGELS

1% naszyć może sobie każdy i kiedykolwiek pod jednym warunkiem , musi dać rade go obronić ot cała tajemnica 1%.

 

#41 2013-03-16 06:30:28

NiteMare

Gość

Re: HELLS ANGELS

No to gratuluję mu "wiedzy i rozgarnięcia" idąc tą drogą dojdzie do wniosku, że MC może nosić ten kto zostanie kurczakiem ( czytaj 96-tką ).
   Pewnie że każdy może sobie naszyć co chce, tyle tylko że w tym światku długo nie będzie funkcjonował a i obrona nie będzie łatwa.

 

#42 2013-03-16 12:15:57

Jery

Gość

Re: HELLS ANGELS

Dlatego nigdy nie będziesz 1%, to jest bardzo proste ale trzeba mieć jaja.

 

#43 2013-03-17 19:40:58

support 81

Gość

Re: HELLS ANGELS

NiteMare napisał:

99% biker napisał:

Ja bym sie nie skłaniał ku tak jednoznacznym ocenom. Prawda pewnie lezy gdzie po środku. W innych klubach też pewnie zdarzały sie jakies przegięcia. Jak zaczyna sie kasa to łatwo o zapomnienie o co tam chodziło na początku. Moga przychodzic ludzie ktorych motocykle wogle nie interesują tylko geszeft a czy w kamizleli czy podkoszulku im wsio jedno.

Jeśli w jakimś klubie MC, FG czy supporcie MC nad trzema podstawowymi - magicznymi pojęciami, przewagę bierze geszeft i kasa a dot. to jednostki to należy chwasta wyrwać i wyjebać. Natomiast jeśli jest to podstawa działania całego klubu lub chapteru to , to nie jest MC to przebierańcy, do rozjebania których wystarczy 3 normalnych MC-ków i nie muszą być napakowani sterydami.

hawk

Kurde nie  rozumiem pojecia ze KASA BIERZE GORE w klubie,przeciez kazdy chce jezdzic,paliwo drogie to przeciez normalne ze do roboty trzeba chodzic,niektorzy moze troche kombinuja ale jak tu tego nie robic  kiedy chcesz jezdzic a do tego jest rodzina,i  inne sprawy, no samotni maja przewage,slyszalem gdzies ze ktos widzial gosci ktorzy przyjechali na zlot z motorami na lawecie,SWIETOKRADZTWO normalnie,ale z drugiej strony jak sie ma naprawde kupe wyjazdow po kraju i nie tylko to nie kazdy wyrabia,wiec sie goscie chcac niechcac pakuja i jazda,mnie to na szczescie nie spotkalo,ale po przemysleniach troche ludzi rozumiem.

 

#44 2013-03-17 23:31:55

NiteMare

Gość

Re: HELLS ANGELS

support 81 napisał:

NiteMare napisał:

99% biker napisał:

Ja bym sie nie skłaniał ku tak jednoznacznym ocenom. Prawda pewnie lezy gdzie po środku. W innych klubach też pewnie zdarzały sie jakies przegięcia. Jak zaczyna sie kasa to łatwo o zapomnienie o co tam chodziło na początku. Moga przychodzic ludzie ktorych motocykle wogle nie interesują tylko geszeft a czy w kamizleli czy podkoszulku im wsio jedno.

Jeśli w jakimś klubie MC, FG czy supporcie MC nad trzema podstawowymi - magicznymi pojęciami, przewagę bierze geszeft i kasa a dot. to jednostki to należy chwasta wyrwać i wyjebać. Natomiast jeśli jest to podstawa działania całego klubu lub chapteru to , to nie jest MC to przebierańcy, do rozjebania których wystarczy 3 normalnych MC-ków i nie muszą być napakowani sterydami.

hawk

Kurde nie  rozumiem pojecia ze KASA BIERZE GORE w klubie,przeciez kazdy chce jezdzic,paliwo drogie to przeciez normalne ze do roboty trzeba chodzic,niektorzy moze troche kombinuja ale jak tu tego nie robic  kiedy chcesz jezdzic a do tego jest rodzina,i  inne sprawy, no samotni maja przewage,slyszalem gdzies ze ktos widzial gosci ktorzy przyjechali na zlot z motorami na lawecie,SWIETOKRADZTWO normalnie,ale z drugiej strony jak sie ma naprawde kupe wyjazdow po kraju i nie tylko to nie kazdy wyrabia,wiec sie goscie chcac niechcac pakuja i jazda,mnie to na szczescie nie spotkalo,ale po przemysleniach troche ludzi rozumiem.

Nie chcę używać wulgarnych słów, chociaż na co dzień to robię. Niestety zmuszasz mnie do tego "saport osiemdziesiąt jeden". k...a, czytając twoje wcześniejsze posty miałem nie odparte wrażenie że mam do czynienia ( tu licentia poetica ) z człowiekiem  oderwanym od pługa. Niestety moje podejrzenia potwierdza ostatni twój wpis a przy tej argumentacji jaką przytaczasz to Zygmuntowi F. opadły by ręce.

 

#45 2013-03-17 23:37:22

NiteMare

Gość

Re: HELLS ANGELS

Jery napisał:

Dlatego nigdy nie będziesz 1%, to jest bardzo proste ale trzeba mieć jaja.

W pompie mam twoje jaja. Przeżyłem już parę lat na tym świecie i widziałem tych z jajami. I co, jak przyszło co do czego to głowa w piasek. Dlatego nigdy nie mów nigdy bo nie wiesz z kim "rozmawiasz".

Bezpiecznego dalszego pobrzękiwania jajami.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
taksi warszawa renowacja parkietu warszawa cennik ciechocinek nocleg