Forum Klubów Motocyklowych

Forum o motocyklistach dla motocyklistów


#106 2013-05-01 10:20:24

Harley Potter

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

Czytam, czytam i śmiać mi się chce. Ta wasza żałosna zabawa w zolnierzyków. Jarmark, odpust, kapiszony.
Żółci się tluka po lasach z czarnymi, zastraszaja chopaczkow ze wsi jeżdżących na swych wymuskanych virago.
Jedni i drudzy boja się Hellsow, którzy nie wiedzieć czemu imponują wszystkim.
Przypatrzcie się tym Hellsom - banda dresiarzy o aparycji dawnych Pruszkowa i Wołomina. Chyba ze komuś odpowiada ten poziom i styl.
Rownież śmieszy mnie poziom wpisów dotyczących samego klubowania przez tych izyrajderow którzy nie maja o MC pojęcia. Prezentowane ze znawstwem opinie i poglądy prezentujące ignorancje totalna. Weźcie sobie chłopcy nasmarujcie łańcuchy przy rowerach i popedalujcie w sina dal przez całe podwórko.

Ps. Nie jestem zrzeszony ale dla mnie klub jest JEDEN. Ten od którego to wszystko się zaczęło. Reszta to marne podróbki. Szczególnie ta czerwona.

 

#107 2013-05-01 10:23:28

99% biker

Użytkownik

Punktów :   

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

Roman-Gdańsk
Dlatego jak ktoś wybrał życie takie a nie inne to co mi do tego ,należy się szacunek i tyle.
[...] A ilu kolesi żyje wg. TYCH ZASAD? Od piątku popołudniu jak wyskoczą z roboty do soboty wieczór, jak wrócą do domu. No i na zebraniach. W tym okresie normalni goście doznają transformacji i stają się złymi chłopcami. A od poniedziałku do roboty jak każdy... Więc szacun ale nie przesadzajmy.

Offline

 

#108 2013-05-01 12:45:58

Harley Potter

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

99% biker napisał:

Roman-Gdańsk
Dlatego jak ktoś wybrał życie takie a nie inne to co mi do tego ,należy się szacunek i tyle.
[...] A ilu kolesi żyje wg. TYCH ZASAD? Od piątku popołudniu jak wyskoczą z roboty do soboty wieczór, jak wrócą do domu. No i na zebraniach. W tym okresie normalni goście doznają transformacji i stają się złymi chłopcami. A od poniedziałku do roboty jak każdy... Więc szacun ale nie przesadzajmy.

O to właśnie chodzi! Weekendowi przebierancy, którym sie wydaje ze cos znaczą. Przez tydzień są popychadlami u swoich bossow w firmach, to w weekendy miło tak sobie popresidentowac, pomemberowac, poudawac banitów, strojac sie w piórka.  Na niektórych kutach jest juz tyle rockerow, bananow, przodow, tylow, herbow, tytułów, ze trudno sie samej kamizelki doszukać. Moze pozszywajcie sobie patchwarki z tych naszywek, tandeciarze.

 

#109 2013-05-01 14:14:03

rychu

Użytkownik

Punktów :   

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

Rozmowa na ten temat tak na prawdę nie ma sensu,kluby to kluby a niezrzeszeni to niezrzeszeni.
Dlatego nie komentuję poczynań klubów MC i FG bo to jest ich świat a nie mój,więc się nie wpierdalam ,piję piwo na zlotach z MC/FG jak i z niezrzeszonymi.
A to jak postępują to tylko ich sprawa,taki mają swój świat i to ich wybór,ja do niego na razie nie należę więc to nie moja sprawa.

Offline

 

#110 2013-05-01 15:53:44

NiteMare

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

No Panowie zaczęła się wymiana pogladów. Ci którzy mają zamiar wypisywać że ktoś się nie zna, że go to śmieszy to mam prośbę żeby nie zabierał głosu. Bo tak samo mnie śmieszy wypisywanie że coś kogoś śmieszy udaje znawcę a w rzeczywistości zapieredala motorynką wokół komina.
   Jedną z istotnych zasad jest załatwianie sprawy między klubami MC  bez angażowania organów władzy publicznej. Zatem może się zdarzyć, że po wyczerpaniu argumentów ktoś dostanie w cymbał.
   Chaptery klubów MC działają lokalnie i dobrym zwyczajem jest , że jeśli kotś chce założyć podobny klub to powinien się rozeznać czy nie wchodzi komuś w drogę. Brak rozeznania w najlepszym razie koniczy się prośbą o zdjęcie barw.
Nie jestem prawnikiem, wiem co to jest konstytucja i co gwarantuje , jednak w przypadku MC odkładam to ad acta.
  Co do Kongresu i prucia. Wg mnie Kongres w obecnej formie  potrzebny jest jak kurwie majtki. Jeśli ktoś daje się namówić na zmianę barw lub daje spruć to jego problem. Oprócz MC można jeździć w PRM-ie , PZMOT-cie lub jako Free Rider.
   Do Free rudera - nie ma co się martwić o dochody MC-ków ze zlotów. Większość klubów funkcjonuje przedweszystkim ze składek i pracy członków, znam takie chaptery gdzie składka miesięczna waha się w granicach kilkuset złotych. Zlot to sprawa prestiżowa i okazja do pokazania że istniejemy. Dobrze jest jak się wyjdzie lekko na plus i żeby nie sponsorzy to wielu zlotów by nie było. Kluby pokroju HA, Bandidos itp żyją z czego innego i nie ma co odrazu srać po gaciach bo tam też są ludzie ze swoiomi ułomnościami.
   Do Romanana z Gdańska - zanim zostaniesz przyjęty do Chapteru MC czy FG jest okres "poznawania się i próby" kapotę zakłada się w tedy jak obie strony są na tak. W moim środowisku są takie osoby które może by do nas przyszły, ale zdają sobie sprawę że nie mają szans mimo że spełnią wszytkie warunki.
   Do 99% biker - nie wiem jak w innych klubach. W tym w którym funkcjonuję nikt z piątku na sobotę nikt nie staje się złym chłopcem. Osobiście na codzień noszę ubrania wskazujące na przynależność do konkretnego klubu, na aucie mam naklejkę klubową.
   Co do polijcji i MC. Panowie uświadomcie sobie, że w "pałach" są przewidujący którzy monitorują i infiltrują to środowisko a KONGRES W KOŁATCE jest tego dowodem i przykładem, że lepiej zapobiegać niż interweniować.

 

 

#111 2013-05-02 11:14:25

Free ruder

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

NiteMare napisał:

Chaptery klubów MC działają lokalnie i dobrym zwyczajem jest , że jeśli kotś chce założyć podobny klub to powinien się rozeznać czy nie wchodzi komuś w drogę. Brak rozeznania w najlepszym razie koniczy się prośbą o zdjęcie barw.

Jak sąsiad kupi motocykl / samochód takiej samej marki i kolorze jak twój i poprosisz go o sprzedanie i kupienie innego ?. No przecież jeszcze ktoś was pomyli. Pojedzie na kurwy ktoś go przyfiluje i doniesie twojej kobicie że na kurwy jeździsz i zadyma gotowa .

NiteMare napisał:

Nie jestem prawnikiem, wiem co to jest konstytucja i co gwarantuje , jednak w przypadku MC odkładam to ad acta.

Powinni poczytać choćby po łebkach, bo muszą być świadomi w tym kraju i wiedzieć co mogą a czego nie. Trafią na jakiegoś „białego kołnierzyka” jakich teraz masa lata na moto dla lansu i źle się to skończy.

NiteMare napisał:

Co do Kongresu i prucia. Wg mnie Kongres w obecnej formie  potrzebny jest jak kurwie majtki.

Od zawsze był dokładnie tak potrzebny jak dzidzi majtki. Niczego nie reguluje i nie spełnia swojej roli tylko dymi na prawo i lewo. A większość MC i FG to normalni ludzie zapieprzający na co dzień na rodzinę i kawałek chleba od rana do wieczora. Za to jak ktoś wyżej napisał „na weekend” robią się groźni w swoim mniemaniu. I też nie wszyscy bo wielu z nich wali ten cały kongres, a są tam po to żeby mieć spokój jak podpiszą listę dwa razy do roku.

NiteMare napisał:

Jeśli ktoś daje się namówić na zmianę barw lub daje spruć to jego problem. Oprócz MC można jeździć w PRM-ie , PZMOT-cie lub jako Free Rider.

Wolny kraj wolny wybór. Zakładam co chcę i jeżdżę gdzie chcę i z kim che, a reszcie nic do tego.

NiteMare napisał:

Do Free rudera - nie ma co się martwić o dochody MC-ków ze zlotów. Większość klubów funkcjonuje przedweszystkim ze składek i pracy członków, znam takie chaptery gdzie składka miesięczna waha się w granicach kilkuset złotych. Zlot to sprawa prestiżowa i okazja do pokazania że istniejemy. Dobrze jest jak się wyjdzie lekko na plus i żeby nie sponsorzy to wielu zlotów by nie było.

Ciekawych rzeczy się dowiaduję. Super taka wypłata dla VIP-ów MC za palenie głupa

NiteMare napisał:

Kluby pokroju HA, Bandidos itp żyją z czego innego i nie ma co odrazu srać po gaciach bo tam też są ludzie ze swoiomi ułomnościami.

Nie trzeba być wybitnie uczonym żeby tego nie wiedzieć. Wystarczy parę filmów na youtube obejrzeć czy przeczytać ze dwa artykuły, albo choćby parę fotek w necie obejrzeć.

NiteMare napisał:

Co do polijcji i MC. Panowie uświadomcie sobie, że w "pałach" są przewidujący którzy monitorują i infiltrują to środowisko a KONGRES W KOŁATCE jest tego dowodem i przykładem, że lepiej zapobiegać niż interweniować.

Policja po coś jest stworzona prawda ?. Jeśli MC były by bez skazy nie mieli by ich na karku. Ja akurat o tym nic nie wiem, ale Ty musisz wiedzieć skoro o tym napisałeś że tak właśnie jest.

 

#112 2013-05-02 22:19:42

rychu

Użytkownik

Punktów :   

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

Free ruder -właśnie sobie uświadomiłem że nigdy nie rozmawiałeś z nikim z MC lub FG ,więc nie rozumiem po co zabierasz głos

Offline

 

#113 2013-05-02 22:22:32

NiteMare

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

Free ruder napisał:

NiteMare napisał:

Chaptery klubów MC działają lokalnie i dobrym zwyczajem jest , że jeśli kotś chce założyć podobny klub to powinien się rozeznać czy nie wchodzi komuś w drogę. Brak rozeznania w najlepszym razie koniczy się prośbą o zdjęcie barw.

Jak sąsiad kupi motocykl / samochód takiej samej marki i kolorze jak twój i poprosisz go o sprzedanie i kupienie innego ?. No przecież jeszcze ktoś was pomyli. Pojedzie na kurwy ktoś go przyfiluje i doniesie twojej kobicie że na kurwy jeździsz i zadyma gotowa .

NiteMare napisał:

Nie jestem prawnikiem, wiem co to jest konstytucja i co gwarantuje , jednak w przypadku MC odkładam to ad acta.

Powinni poczytać choćby po łebkach, bo muszą być świadomi w tym kraju i wiedzieć co mogą a czego nie. Trafią na jakiegoś „białego kołnierzyka” jakich teraz masa lata na moto dla lansu i źle się to skończy.

NiteMare napisał:

Co do Kongresu i prucia. Wg mnie Kongres w obecnej formie  potrzebny jest jak kurwie majtki.

Od zawsze był dokładnie tak potrzebny jak dzidzi majtki. Niczego nie reguluje i nie spełnia swojej roli tylko dymi na prawo i lewo. A większość MC i FG to normalni ludzie zapieprzający na co dzień na rodzinę i kawałek chleba od rana do wieczora. Za to jak ktoś wyżej napisał „na weekend” robią się groźni w swoim mniemaniu. I też nie wszyscy bo wielu z nich wali ten cały kongres, a są tam po to żeby mieć spokój jak podpiszą listę dwa razy do roku.

NiteMare napisał:

Jeśli ktoś daje się namówić na zmianę barw lub daje spruć to jego problem. Oprócz MC można jeździć w PRM-ie , PZMOT-cie lub jako Free Rider.

Wolny kraj wolny wybór. Zakładam co chcę i jeżdżę gdzie chcę i z kim che, a reszcie nic do tego.

NiteMare napisał:

Do Free rudera - nie ma co się martwić o dochody MC-ków ze zlotów. Większość klubów funkcjonuje przedweszystkim ze składek i pracy członków, znam takie chaptery gdzie składka miesięczna waha się w granicach kilkuset złotych. Zlot to sprawa prestiżowa i okazja do pokazania że istniejemy. Dobrze jest jak się wyjdzie lekko na plus i żeby nie sponsorzy to wielu zlotów by nie było.

Ciekawych rzeczy się dowiaduję. Super taka wypłata dla VIP-ów MC za palenie głupa

NiteMare napisał:

Kluby pokroju HA, Bandidos itp żyją z czego innego i nie ma co odrazu srać po gaciach bo tam też są ludzie ze swoiomi ułomnościami.

Nie trzeba być wybitnie uczonym żeby tego nie wiedzieć. Wystarczy parę filmów na youtube obejrzeć czy przeczytać ze dwa artykuły, albo choćby parę fotek w necie obejrzeć.

NiteMare napisał:

Co do polijcji i MC. Panowie uświadomcie sobie, że w "pałach" są przewidujący którzy monitorują i infiltrują to środowisko a KONGRES W KOŁATCE jest tego dowodem i przykładem, że lepiej zapobiegać niż interweniować.

Policja po coś jest stworzona prawda ?. Jeśli MC były by bez skazy nie mieli by ich na karku. Ja akurat o tym nic nie wiem, ale Ty musisz wiedzieć skoro o tym napisałeś że tak właśnie jest.

Opisuję tą rzeczywistość którą znam lepiej lub gorzej. Nigdy nie twierdziłem że znam to środowisko dogłębnie bo jest to po prostu nie możliwe.
   Gdyby społeczeństwo było praworządne wystarczyła by konstytucja, niepotrzebna byłaby policja i kodeks karny. Internet i światowe archiwa są dobrym źródłem poznania MC i wyciągnięcia stosownych wniosków ale zeby to zrozumieć to trzeba poznać je osobiście.
   Nie wiem jak tam z sąsiadem, kupnem podobnego samochodu i kurwami ale jak ktoś chce wejść w "sforę wilków" bez znajomości zwyczajów to to się może skończyć przepędzeniem.
   Co do białych kołnierzyków to spoko, na zlotach organizowanych przez MC z pominięciem Łagowa, to raczej się nie polansują. Wyjaśniał tego nie będę bo nie ma potrzeby, każdy kto był na zlocie wie jak jest a pokazywanie swojego "ja" i straszenie kończy się fatalnie. 
    Na zakończenie mogę tylko tyle napisać, że nie martwi mnie to że po IP kompa policmany mogą mnie namierzyć. Od lat wyznaję zasadę mniej wiem krócej jestem przesłuchiwany, zatem interesują mnie tylko sprawy dot. mojego klubu i chapteru. Większość ludzi znam z ksywki lub imienia.

 

#114 2013-05-03 00:07:09

Free ruder

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

rychu napisał:

Free ruder -właśnie sobie uświadomiłem że nigdy nie rozmawiałeś z nikim z MC lub FG ,więc nie rozumiem po co zabierasz głos

Zawsze myślałem że forum dyskusyjne służy do dyskusji, wymiany poglądów, wyjaśnienia sobie czegoś, pomocy etc. Czy to forum, to koło wzajemnej adoracji obszytych motocyklistów, czy ogólnodostępne polskie forum do wypowiadania się ?. Bo już głupi jestem……….

Skąd możesz wiedzieć kto ja jestem, z kim gadałem, z kim nie gadałem, z kim przebywałem, gdzie należałem, kogo znam etc. Nie wiesz i nigdy się nie dowiesz bo tak musi być . Natomiast jestem można powiedzieć wolnym na całe szczęście od wszelkich organizacji. Po prostu zero takich szopek i nigdy się do żadnych takich nawet się nie zbliżę. Nie ten światopogląd. Stada mi nie potrzeba. Pomocy duchowej też nie. Wsparcia finansowego też nie. Problemów tym bardziej. Więc po jakiego uja mi to ?. A gadać co mi się w tym nie podoba od czasu do czasu będę. Wolny kraj wolny wybór. Jak Ci się nie podoba to nie czytaj. Nie masz takiego obowiązku.

 

#115 2013-05-03 06:09:18

NiteMare

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

Free ruder napisał:

rychu napisał:

Free ruder -właśnie sobie uświadomiłem że nigdy nie rozmawiałeś z nikim z MC lub FG ,więc nie rozumiem po co zabierasz głos

Zawsze myślałem że forum dyskusyjne służy do dyskusji, wymiany poglądów, wyjaśnienia sobie czegoś, pomocy etc. Czy to forum, to koło wzajemnej adoracji obszytych motocyklistów, czy ogólnodostępne polskie forum do wypowiadania się ?. Bo już głupi jestem……….

Skąd możesz wiedzieć kto ja jestem, z kim gadałem, z kim nie gadałem, z kim przebywałem, gdzie należałem, kogo znam etc. Nie wiesz i nigdy się nie dowiesz bo tak musi być . Natomiast jestem można powiedzieć wolnym na całe szczęście od wszelkich organizacji. Po prostu zero takich szopek i nigdy się do żadnych takich nawet się nie zbliżę. Nie ten światopogląd. Stada mi nie potrzeba. Pomocy duchowej też nie. Wsparcia finansowego też nie. Problemów tym bardziej. Więc po jakiego uja mi to ?. A gadać co mi się w tym nie podoba od czasu do czasu będę. Wolny kraj wolny wybór. Jak Ci się nie podoba to nie czytaj. Nie masz takiego obowiązku.

To sprawa Free ruder gadał czy nie z MC lub FG. Forum jest do wymiany poglądów a nie do obrzucania się błotem i to właśnie robimy. Nikogo nie chcę przekonywać do MC. Istnieją na świecie stada które wymagają znacznie więcej od swoich. Może komuś uświadomie , że na MC czy FG nie należy patrzeć przez pryzmat klubów typu HA czy Bandidos lub oceniać po tym ja RR robi w huja Kongres  i buduje tzw Yellow Nation.

 

#116 2013-05-03 09:49:17

Free ruder

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

NiteMare napisał:

Nikogo nie chcę przekonywać do MC. Istnieją na świecie stada które wymagają znacznie więcej od swoich. Może komuś uświadomie , że na MC czy FG nie należy patrzeć przez pryzmat klubów typu HA czy Bandidos lub oceniać po tym ja RR robi w huja Kongres  i buduje tzw Yellow Nation.

Ja też nie jestem przeciwny KLUBOM motocyklowym ale nie klubom. Klub Motocyklowy jak każda inna podobna organizacja to nic złego. Jeśli ktoś ma potrzebę przynależności do takiej organizacji, nie można mu tego zabronić bo nikt nie ma takiego prawa. Ale nie na siłę, z odgórnie narzuconym zarządzaniem, pod presją strachu sprują czy nie, wywala czy nie etc. To już nie jest normalne. Prawdziwy Klub Motocyklowy powinien powstać i trwać całkowicie z własnej woli. Świecić przykładem dla innych nie zrzeszonych motocyklistów, aby było to postrzegane jak coś pozytywnego, dobrego, godnego naśladowania. Uważam że ludzie w nim zrzeszeni powinni utrzymywać standardy na wysokim poziomie. Innymi słowy budować przede wszystkim pozytywny wizerunek klubów motocyklowych w oczach innych postronnych, a nie wyłącznie bawić się w zamkniętym hermetycznie maleńkim światku. Ile % stanowią zrzeszeni w kongresie z ogółu polskich motocyklistów ?. Ciężko podać liczbę ale maleńki odsetek.   

Natomiast tych co mają zapędy na kiboli należy eliminować ze swoich szeregów, bo psują wizerunek klubów motocyklowych w Polsce. Psują wizerunek ludzi którzy w tych klubach są. Cała idea się zatraca, bo kluby kojarzone są z bandytką nie klubem motocyklowym. Ludzie się od tego odsuwają, wyśmiewają i nie widza siebie w czymś takim.  Przecież nikt wam na taki wizerunek nie zapracował prawda tylko sami na to ciężko pracujecie ?. Sami się o to postaraliście…. Czy zależy klubom kongresowym żeby tak były postrzegane ?. Skoro sami napisaliście że większość w klubach kongresowych to normalni ludzie, to może czas podzielić ten kongres na kluby dobre i pozostałe. ……………….

 

#117 2013-05-03 12:06:50

99% biker

Użytkownik

Punktów :   

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

Free ruder napisał:

[ Skoro sami napisaliście że większość w klubach kongresowych to normalni ludzie, to może czas podzielić ten kongres na kluby dobre i pozostałe. ……………….

To chyba się dzieje od lata a na pewno od jesieni. Przynajmniej tak się zdaje z tego co ludność pisze.

Offline

 

#118 2013-05-03 14:55:18

porazka

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

300 ODESZLO - 300 odeszlo - po co udzielacie takich info tym pajacom co tylko pierdola tu negatywnie na kluby a jaj nie maja zeby w nich byc tylko przed klawiatura siedza a chcialyby wszystko wiedziec o tym srodowisku i ich sprawach

 

#119 2013-05-03 17:30:37

Jaś Fasola

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

porazka napisał:

300 ODESZLO - 300 odeszlo - po co udzielacie takich info tym pajacom co tylko pierdola tu negatywnie na kluby a jaj nie maja zeby w nich byc tylko przed klawiatura siedza a chcialyby wszystko wiedziec o tym srodowisku i ich sprawach

I to jest przykład reprezentanta kongresu z wielkimi jajami i echem pod sklepieniem

 

#120 2013-05-03 17:37:05

NiteMare

Gość

Re: Ruch motocyklowy czy ruch klubów ?

Jaś Fasola napisał:

porazka napisał:

300 ODESZLO - 300 odeszlo - po co udzielacie takich info tym pajacom co tylko pierdola tu negatywnie na kluby a jaj nie maja zeby w nich byc tylko przed klawiatura siedza a chcialyby wszystko wiedziec o tym srodowisku i ich sprawach

I to jest przykład reprezentanta kongresu z wielkimi jajami i echem pod sklepieniem

Dobre k...a, dobre

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://tremosna.ibetonovejimky.cz pakiet wellness Ciechocinek pelet zator